Każdy może zagrać o koronę. Ale czy się odważy?
Nie jesteś zalogowany na forum.
Uniosłam brwi.
- Odważny ruch. Jesteś tego pewien...? - zapytałam, siląc się na powagę. - Znasz zasady, od puszczenia figury, już nie możesz się cofnąć...
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
Przekrzywiłem głowę - Tylko jeśli ty jesteś pewna
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Znów się niepotrzebnie zawahałam.
- Ufam Ci ponad wszystko - uśmiechnęłam się, rozluźniając się całkowicie. - Jestem pewna, Fort - dodałam już ciszej.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
Znów trąciłem jej nos po czym pocałowałem ją
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Oddałam zdecydowana pocałunek. Niby jesteśmy w pałacu, ale czułam się jak daleko, daleko stąd. Sam na sam.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
Różnica ponad dwudziestu centymetrów była naprawdę irytująca, więc nie przerywając pocałunku wziąłem ją na ręce
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Wtuliłam się, w końcu będąc na jego wysokości, wsunęłam palce w jego włosy. Takie miękkie... Jakby lekko metaliczne... Takie, znajome i przyjemne.
Nadal nie odrywałam się od niego, byle nie przerwać tej pięknej chwili.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
Uśmiechnąłem się między pocałunkami i usiadłem na brzegu łóżka
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Skuliłam się w jego ramionach... Czułam się taka maleńka. Niepewnie zjechałam z pocałunkami na jego szyję, wyciszając naturalne przerażenie, a skupiając się na instynkcie.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
Drgnąłem trochę zaskoczony, ale nie odsunąłem się
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Skończyłam, tam gdzie ciało zasłaniała koszula. Chyba, aż tak śmiała nie jestem... Podniosłam niepewnie na niego wzrok.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
Uśmiechnąłem się - Twoje włosy łaskoczą
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Poczerwieniałam.
- Przepraszam... Nie wiedziałam... - zdołałam bąknąć tylko.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
Zaśmiałem się cicho - To przyjemne łaskotanie
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
- Oh... to dobrze...? - zapytałam niepewnie, kładąc dłonie na jego piersi.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
- Tak, to dobrze Amet - zapewniłem, głaszcząc ją po policzku
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Nie wiem, czy brzmiałam jak dziecko, czy po prostu żałośnie. Wtuliłam się w dłoń Fortisa, głaszcząc go po karku.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
- Hej, jeśli nie chcesz, to nie musimy tego robić - uśmiechnąłem się łagodnie
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Znów uniosłam na niego wzrok. Przysunęłam się bliżej niego, nadal siedząc na kolanach i zebrałam się w sobie.
- Chcę Fortis - zapewniłam. Choć jak jeszcze raz spytasz...
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
- Na pewno...? - upewniłem się
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
- Fort - mruknęłam, czując już zniecierpliwiona, całując go, po raz pierwszy z własnej inicjatywy, a nie biernie.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
Rozbawiony oddałem pocałunek, wodząc dłońmi po jej karku
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Znów musiałam się poprawić na kolnach Fortisa, aż w końcu z lekko podciągniętą suknią, usiadłam okrakiem, nadal całując ukochanego.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
Zacząłem wodzić palcami po jej odkrytych plecach i ramionach
Draco Dormiens Nunquam Titillandus
Offline
Ponownie zniżyłam głowę, by pocałować go w szyję. I znów i znów...
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline