Każdy może zagrać o koronę. Ale czy się odważy?
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
PLAŻA
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
***
Offline
- Nie wmówisz mi, że mam zwidy! Widziałam cię! - zastrzegłam, robiąc naburmuszoną minę. Ruxel zdecydowanie przesadzała. Mieć kilkunastu chłopaków na raz? Rozumiem, że jest syreną czy chociażby... ma duże zapotrzebowanie seksualne, ale bez przesady!
Lii to świetny chłopak! Nie powinna go tak traktować.
- Ostatni raz ci powtarzam Min. - Westchnęła, masując sobie skronie. - Nie spotykam się z nim. Może... go z kimś pomyliłaś... Z resztą, daj mi już spokój. Głowa mi pęka! - zawołała. Byłam pewna swojej racji.
- Jesteś straszną jedzą - stwierdziłam po chwilowym zastanowieniu.
Kątem oka zauważyłam, jak przytaknęła głową.
- Masz rację. Jestem jedzą i to się raczej nie zmieni - przewróciłam oczyma, tracąc siły do tej dziewczyny.
Poznałam ją przypadkiem, kilka miesięcy temu. Czasem dostrzegam ją w tłumie ludzi, innym razem ona mnie, jednak od tamtego momentu każdy pięćdziesiąty dzień pory roku spędzamy razem nad plażą. Zazwyczaj polega to na tym, że ona mówi - ja słucham. Szczerze? Nie przeszkadza mi to. Lubię słuchać o czyimś życiu. Zwłaszcza, że jej jest tak urozmaicone, jak żadne inne.
Ostatnio edytowany przez Amina (2017-03-22 01:24:20)
"- Boże, jaka Ameba, ja nie mogę.
- Taka... plastikowa." ~ Mordka
Offline
Strony: 1